O X Japan

Shimo

[link widoczny dla zalogowanych]
Bylam w Koszalinie i pokazuje starej koleżance (wyprowadziłam się 5 lat temu z tego miasta) piosenkę, której się będę uczyć grac [Crucify my love - X Japan] a że ja miałam tylko wykonanie na komórce na pianinie, to puszczam. Ona mi mówi, że zna tą piosenkę, ja lekki szok, bo nie ona nie słucha japońskich wykonawców i włączyła mi to.

Irate

Ej! Kilka dni temu koleżanka puściła mi to właśnie, to z wrzuty, a ja słucham, słucham i sobie myślę "cholera, znam melodię tego refrenu!". Pomyślałam chwilę i wyszło mi właśnie, że to "Crucify my love"... Okropność, powiem tak. Jak można w takie... coś... wstawić coś z twórczości X-Japan?!

Shimo

Dla mnie to by było do przebolenia, gdyby jeszcze napisali, skąd mają podkład... Ale żeby tak pochamsku podać wykonawców i tytuł piosenki, żadnej informacji, ani nic...?

FuruiShin

A ja ich uwielbiam za hide ;D. W Kurenai i pv do Celebration(czarodziej

!).

Poice

Próbowałam się przekonać do X Japan i powiem tak- mają cudne ballady(Crucify my love, Tears, Say anything), ale reszta mi nie odpowiadała.

Cyan

Mam trzy ich piosenki na komputerze, wielu próbowałam słuchać, ale ich nie ściągałam. Głos Toshi'ego jest okropny i nie mogę go przeboleć x______X

Inco

FuruiShin

X jest fajne. Ta muzyka to po prostu trochę inna epoka. W tym jest coś naprawdę... tajemniczego^^. Klimat jest niepokonany i są w pewnym sensie jednymi z pierwszych zespołów vk. Najbardziej i tak zawszę będę lubił hide za jego włosy i to, że zawsze grał z palcami pokazującymi coś w stylu ''ok''. Kurenai to ich najlepsze kawałek jak dla mnie ;]. Blue Blood to najlepszy album lat 80/90 jeśli chodzi o j-rock. Chodź oni grali/grają metal w sumie w czystej postaci

.

tofu_rangers

X Japan to pierwszy japoński zespół z którym się spotkałam... Na dodatek przyjaciółka pokazała mi jakiś koncert. Byłam w szoku. I od tej pory moja miłość do J music trwa i trwać będzie:) Dzięki X Japan jestem kim jestem!

FuruiShin

Tak w ogóle co sądzicie o ich nowym wyglądzie xD? No i Sugizo w składzie(yay!! gra niektóre solówki :< podziwiam go za wszechstronność... 25 lat grania zrobiło swoje- nie żebym chciał go postarzać^^). Ludzie na necie nieźle się spierają o to czy dobrze zrobili robiąc np. PV do Rusty Nail(kocham ten kawałek- ale tekst jak na razie tylko w japońskiej wersji). Na dodatek czekamy i czekać się nie możemy nowego cd... Chociaż ja tam zawsze słysząc jakikolwiek ich kawałek widzę stare X z hide z prawdziwie visualowym wyglądem, to i te ''nowe'' podziwiam. Widać, że robią to już nawet nie tylko dla siebie, ale dla fanów i z całego serca(głos Toshi'ego na najwyższych obrotach, Yoshik'i również O.o-magia). Nowy album tylko powinien potwierdzić ich mistrzostwo... Myślę, że dopiero teraz dostaną sławę na jaką zasługiwali już dużooo wcześniej ;].

kiroPL92

Wiem, że pan Taiji Sawada nie jest już czlonkiem X Japan od 1992 roku, ale sporadycznie się pojawial na występach zespolu od ich reaktywacji. Zresztą ja nie o tym. Wlaśnie ten pan zostal aresztowany i próbowal w swojej celi popelnić samobójstwo. Aresztowali go za to wdal się w bójke w trakcie lotu z inną pasażerką i uderzenie stewardessy.

FuruiShin

Trudno mi coś powiedzieć także... może przemilczmy zanim sam czegoś o tym nie powie

.
No a obecny X zdaje sobie całkiem dobrze radzić

. Swoją drogą jestem ciekaw czy grali na ostatnich koncertach całe Art of Life czy skrócone... <lookną na yt> *.*.... skróconą

. Rany zawsze mam ciarki jak tego słucham... zawsze...

Masterczułka

No to już rzeczywiście nic nie powie.

FuruiShin

Śmierć równie tajemnicza jak hide... Szkoda i tyle no.

kiroPL92

No szkoda faceta. Lubialam go. Cóż czasu się nie cofnie i nie przywrócimy go do życia.

Nanami

Jak widzę "nie przywrócimy go do życia" to pod powiekami mi się łzy zbierają.
Ludzie! Hide żyje! W serduszkach~
On zawsze będzie w X Japan, żyje tam z nimi, wierzę, że jest obecny na koncertach. Sami członkowie ani myślą o zapomnieniu, dowodem jest wielki pluszak, z którym żegnają się po każdym koncercie. Poza tym, myślą nad hologramem Hide na koncerty. Mówią, że jest to wykonalne ale boją się, bo będzie zbyt prawdziwy i że może być trudno z nim grać.

We are X.

FuruiShin

Yy... takowy hologram był użyty na koncercie w 2008 roku

. Z tego co wiem był stworzony z nagrań z Tokyo Dome w 93r. Jakoś im to poszło- chociaż jestem pewien że jak teraz się rozkręcili to poszłoby im jeszcze lepiej.
Jeśli rozpatrywać w aspekcie trudności to ogólnie granie do backing tracka(podkładu/ partii która jest w nagraniu a nie jest grana na żywo lub jak w tym przypadku jednej partii nagrania) live to katorga. Nie wielu wychodzi to bardzo dobrze, nie wielu ma na to sprawdzone i działające patenty. Idealne wpasowanie się w podkład wymaga najzwyczajniej czasu... No z zespołów którym wychodzi to naprawdę dobrze przychodzą mi na myśl Versailles i MUCC ^^(w tym drugim przypadku naprawdę zaskoczyli mnie jak dobrze brzmią ich nowe single live) OFFTOP! xD

http://www.youtube.com/watch?v=QAfgarsODf0
Tu nie chodzi o to że im to nie wyszło... nawet ciężko mi wyobrazić co reszta zespołu czuła widząc go znów na scenie.

Nanami

Wspomnienia wtedy wracają, hym?
Nie wiem, jakim cudem umknął mi ten występ. Jak teraz czytam sobie ten wywiad jeszcze raz, to zorientowany będzie wiedział, o co chodzi, ale trudno wywnioskować:

Myślicie, ze moglibyście użyć hologramu hide na następnych koncertach?
YOSHIKI: Myślę, że moglibyśmy. (wyraźnie wzruszony) Sądzę, ze to bardzo dobry pomysł, ale jest to niezwykle trudne. Mam co do tego złe przeczucia… Hologram jest zbyt prawdziwy. Wydaje się tak realny, że dość ciężko z nim grać.

No właśnie, no właśnie... *__* A poza tym fani też przychodzą na koncert, aby się bawić, a nie płakać za każdym razem, jak spojrzą na hide'ową podobiznę. Nie każdy oczywiście, ale ja na przykład bym tak zrobiła. ;x