DaizyStripper.

Shima

http://www.youtube.com/watch?v=rMPnApb58XM
Nie wiedziałam gdzie wstawić, więc pomyślałam, że tu, jak coś to krzyczeć gdzie, ale nie za głośno... Kolejne odpały na decade, jedyne co mnie wkurza to ta cenzurka tam buuu...

Sou

O mamuniu... 'tłuczenie szkła' czyli z cyklu jak głos Yuu rozbija wszelkie szklane przedmioty w odległości 1m od głośnika z którego się wydobywa (^-^) *mowa o Decade*

Ale ja słyszałam wiele razy jak fałszował potwornie (☆｡☆) pamiętam taki backstage + live gdzie jeszcze w strojach z Cross grali Shikisai Vivid i wtedy tak czyściutko ładnie to zaśpiewał... Ale np na V rock Festival chwilami wymiękałam.. i wysłałabym go po obejrzeniu tego na lekcję śpiewu... zrekompensował mi ten 20 minutowy fałsz kilkoma zabawnymi sytuacjami więc jak zwykle i tak mu wszystko wybaczyłam ale nikt mi nie powie że on na żywo nie fałszuje..

To co w wokaliście uwielbiam bardziej niż to czy śpiewa czysto czy też nie to sam jego głosik i przede wszystkim jego teksty! 'Lyrical Night' jest prześwietne! Nie wspomnę o 'Juliette no Knive' czy chociażby 'letter.' którym się na blogu ostatnio pochwalił... Myślę że hide byłby przeszczęśliwy gdyby miał okazję tego posłuchać *choć i tak wiem że słowa Yuu do niego dotarły*

Dla tych co nie widzieli Mayu i Kazamiego występujących u boku TMR to daje linka

[link widoczny dla zalogowanych]

LennaVN

*włącza filmik z decade i obserwuje pękającą obok szklankę*
Heh, no ten początek jest faktycznie trochę straszny, ale potem już spoko ^_^ Ja to normalnie uwielbiam kiedy DS grają Decade! ^o^ Albo Yunoga maca Rei'a i zabiera mu kostkę (którą nie wiedzieć czemu Rei trzyma w ustach), albo Nao całuje Yunogę ^w^ Ale patrzcie jaki z Nóżka kiepski aktor, od razu było widać, że wcześniej to zaplanowali ;3 Ah ten upadek na kolana i drżący głos XDD A cenzura w takich scenach to samo zUo =o=

Sou, wymiękasz przy występie z V-rock Festival? XD On był genialny, można go oglądać raz za razem i nie ma się dość ^o^ Yunoga strasznie tam skrzeczy, ale to takie fajne jest~ XD

A co to było, że oni z tym gościem grali? ;o Btw. jaki on ma fajny głos~ ^^ *idzie słuchać T.M.Revolution*

Sou

Ja ogólnie uwielbiam ich na żywo... nie ważne co grają ^.^ *wspomina katastrofalne Jiiteki Showtime*. Czasem mam wrażenie że niektóre ich piosenki są dość trudne do zaśpiewania na żywo. Aaa i nieudolny krzyk Rei *.*. Koleżanka skomentowała jego próby wydania z siebie dźwięku do czegoś zbliżonego do wymiotowania i niestety się z nią zgadzam. Ogólnie porusza mnie energia chłopaków, niezmienne układy taneczne od lat i kiwanie bioderkami w wykonaniu Yuu.
白蝶乱舞～White Butterfly～ dla odmiany śpiewany na żywo zdecydowanie bardziej mi się podoba niż w nagraniu bo przyznam że niezbyt znoszę modulacje głosu. Może dlatego wersja z 4DBox skradła mi serce od pierwszych dźwięków usłyszanych przypadkiem. Tym bardziej że Yuu śpiewa takim zniżonym głosem. Jednym słowem ta specjalna aranżacja zmiażdżyła mi zmysły i teraz będę chorować dopóki nie usłyszę całości...

Shima

Już 5 stycznia zespół DaizyStripper wyda koncertowy album zatytułowany BIRTH or LIVE?.

Wydawnictwo składać się będzie z 4 płyt zawierających łącznie 39 utworów nagranych podczas występów dwóch występów. Pierwszy miał miejsce 1 października 2010 w SHIBUYA-AX i zespół zatytułował go Theater of LOVE, natomiast drugi odbył się 30 września 2010 w Nippon Seinenkan i otrzymał nazwę Theater of BIRTH.
Na płycie znaleźć będzie można m.in. utwory Trigger, STAY GOLD oraz DIRTY STARRY.

patrz JaME

LennaVN

Sou

To ja czekam na komenta co do tego kawałka xD

Aaaa dodam coś do profili!

Kazami -> 176cm
Rei -> 178 cm, 56kg
Mayu -> 168 cm, 53kg
jeśli od 2005 nie urośli za dużo xD

oraz pewnie news dla niektórych ^.^ Mayu ma 26 latek xD i Rei jak dobrze policzyłam również tyle skończy

sheila

*po przeczytaniu postów Sou* Hoho, widzę psychofana DaizyStripper. : D Szej jestem, pierwszy Daizy-psychol na tym forum, miło mi! XDD

Jeśli chodzi o chłopaków na żywo, to nie są jacyś wybitnie dobrzy. Zawsze zależy to od tego o jakiej piosence mowa i właściwie większość średnio im wychodzi. Najlepsze wg mnie było "Hoshizora to kimi no te" z "Crosstrip". : o Zaś występ na V-rock festival był cudowny i miałam w nosie ten fałsz Yugiri'ego. Czemu? Bo tam pierwszy raz usłyszałam "Shikisai vivid" - najpiękniejszą piosenkę DaizyStripper, przy której się autentycznie popłakałam. I płaczę nadal oglądając to.

Sou

sheila

Staruch? No nie przesadzaj, nie jesteś stara. ; p A to, że w ogóle znam kogoś kto tak samo bardzo jak ja kocha Daizy, to dla mnie coś wspaniałego i wiek nie ma dla mnie znaczenia (a że w ogóle w Polsce znalazł się ktoś podobny, to aż zadziwiające, bo tu niby nikt nie zna DS~).

Zerknęłam na ten filmik i najbardziej rzuciły mi się w oczy usta Rei'a. Ma takie dziwne, szczególnie jak mówi. : o

Sou

bo Rei ma wyjątkowo krzywe zęby ^^ *Sou obsesyjnie zagląda wszystkim w pyszczki* i może stąd ten efekt

Aaa ja znam kilka osób które baaardzo lubią Daizy [ciekawe czyja to sprawka hmmm...]. W mój magiczny sposób w dwa wieczory zaraziłam fascynacją kilku ludków więc jest nas więcej w Polsce niż my dwie xD

Tylko nie mów, że nie zwróciłaś uwagi na te okropną zmianę kudłów u pana z wielkim nochalem... Teraz to mogę z czystym sumieniem i bez obawy przed linczem powtarzać, że jak był tak jest najbrzydszy w bandzie.

Sou niecierpliwie czeka na 'Birth or Live' bo chce już usłyszeć 'nanairo'. To ma taki śliczny tekst!

sheila

Mi ich wygląd z tego filmiku nie wadzi. ; p Nie jest tak dobry jak ten z czasów "Shikisai vivid" (bo ten był genialny, cudowny, fantastyczny i w ogóle. <33), ale nie jest też taki znowu zły.

Masz zamiar kupić ten koncert? ; d Bo ja jeśli chodzi o DS, to mam tylko "The beauty", "Crosstrip'a" sobie darowałam, bo na żywo, jak wspomniałam, nie są najlepsi, więc nie wiem jak to będzie z "Birth or Live". : o Pewnie i tak najpierw skądś pobiorę, żeby obejrzeć, ale czy kupię, to pojęcia nie mam. D: Cóż, zobaczymy.

A o czym ten tekst? Bo jakoś nigdzie się na niego nie natknęłam. Oo

Sou

No to wygląda na to że masz perełkę ^^ 'The beauty' to wyjątkowy krążek. Chyba każdy numer mi się tam podobał.

Crosstrip...jakkolwiek źli nie są grając na żywo a Yuu przypomina zdychającego w mękach pterodaktyla to i tak to było piękne! "Tsumi na batsu" z wtedy i z teraz... spoora różnica ale kurde tamten klimat ^^ mogłabym do tego wracać i pewnie dziś w ramach wolnego sobie to obejrzę.

Nie wiem czy kupię "Birth or Live"... wszystko zależy jak się to nagranie przedstawia ^^ Czekam najbardziej niecierpliwie na te kawałki których wcześniej nie wydawali. Z pewnością będę się zachwycać "White butterfly" bo kocham ten utwór i może wydanie na żywo wersji specjalnej nie przebije ale jest duuużo lepsze niż to które znalazło się na ostatnim albumie. Noo i "Shinkai"! Po usłyszeniu jak to zaśpiewał Yuugiri cofnęłam publicznie wszystkie stwierdzenia że fałszuje (^.^) czyli musi być dobre xD

No chyba nie mogłaś się natknąć na ten tekst bo dopiero kilka dni temu Yuu się nim z fanami podzielił ^^ wcześniej również mimo wiecznie przewijającego się tytułu nie wpadłam na słowa tej piosenki. Muzykę do "Nanairo no hanataba wo" wg notki Yuu skomponował Kazami [jak zwykle?] i ze słów jasno wynika, że jest to raczej spokojny i melodyjny utwór (☆｡☆) w tekście jest o szczęściu, o uczuciach i podziękowaniu za miłość. Aaa i końcowe 'la la la la' chcem usłyszeć xD

sheila

Sou

Moja pierwsza miłość z Daizów to Kazami ^^ no i niech mi ktoś wytłumaczy jak to się stało że mi się odmieniło xD. Jest facet genialny nie ma co! I jak on obraca te pałeczki w paluszkach... *zachwyt*.
Ale chyba w dorobku DS nie ma takich ostrzejszych numerów skomponowanych przez Kazamiego właśnie. Ewidentnie najbardziej chaotyczne kawałki tworzy Nao. Mayu też ma do tego sporo talentu.

Ale przypomniało mi się właśnie teraz przy okazji kompozycji jak Kazami stwierdził, że tworząc 'Na mo Naki Michi' chodziło za nim non stop po głowie 'doko made mo, doko made mo'. Jestem w stanie wyobrazić sobie jak on to nuci pod nosem xD *wspomina making of comment*

A przy okazji dodam, że na blogu Yuu są jego zdjęcia z dzieciństwa... totalny rozpływ przeżyłam oglądając je ^^ szczególnie te z gangu motocyklowego i to w baseniku gdzie jest taki do siebie podobny (^3^)

sheila

Ja od razu zakochałam się w Yugiri'm i to moja pierwsza, nadal trwająca miłość DeeSowa. <3 Bo to było tak, że najpierw zobaczyłam jego zdjęcie i uznałam, że jest prześliczny, a dopiero potem dowiedziałam się kto to jest. XD A Kazami'ego mam na drugim miejscu. ; p

Rano widziałam te zdjęcia i naprawdę na tym ostatnim wygląda jak on. XD Jeszcze na starym blogu Yugiri dodawał dużo zdjęć z dzieciństwa, nieźle się uśmiałam przy każdym z nich. ; d A co do samego bloga, to jego wygląd mnie boli, Yugiri wygląda tam na zdjęciach jak Takeru, ja tego nie przeżyję. x_x

W ogóle, Sou, nie wiem czy gdzieś już o tym wspominałaś, bo jeśli tak to pewnie nie doczytałam: od jak dawna słuchasz DS?

Sou

A bo ja mam sentyment mega do perkusji... i może dlatego rzucił mi się w oczy Kazami ^^ nie pierwszy perkusista na którym zawiesiłam oczko przy poznawaniu kapeli...

Nie wspominałam chyba xD
W każdym razie krócej niż Ty. To było coś jak grom z jasnego nieba^^ Sou wpadła w Daizy tuż po odsłuchaniu 'Julliette no Knive'. Zanim ich zobaczyłam to już umierałam z zachwytu i zaczęłam ściągać wszystkie piosenki [przypomina mi to ostatnią fazę na Arutemę xD]. Oczywiście potrwało toooo troszkę zanim się odważyłam zobaczyć jak wyglądają ^^ i wtedy właśnie się zachwycałam Kazamim o.O Ale to długo nie potrwało bo jak już pisałam bezczelnie mnie uwiódł sobą zalotny wokalista... Yuugiriego nikt już u mnie nie przebije... Wszystko mu wybaczam... różowe kudły też mu wybaczyłam, fałszowanie również bo nawet jeśli śpiewa kiepsko to i tak jest to dla mnie najpiękniejszy głos... ja dla odmiany zawsze powtarzam że on jest brzydki (*.*) ale w tej jego brzydocie cały jego urok...bo on jest koszmarnie seksowny!

Aaa i to było w moje urodziny jak wpadłam na 'Juliette no Knive' więc już długo ponad rok fanatyzuje z nimi. To i tak krótko xD

Też mi się nie podoba ten blog ^^ tak wizualnie ogólnie chcem znowu look z Birth i Love... tylko bez soczewków u Yuu

Shima

To, co robi Kazami na wspomnianym backstage jest co najmniej interesujące xD
Palacze skubane, szkoda, że nic z tego za bardzo nie zrozumiałam, ale za to uśmiałam się z tych debili chyba ja zwykle xD
Interesujący też byli ci panowie na końcu, co udawali, że z Yuu-nogą śpiewają o.O

Ale był z Yuu słodki dzieciaczek, a co z tego wyrosło ;P

sheila

To u mnie się zaczęło, jak już wspomniałam, od zdjęcia. A pierwszą piosenką było "Hoshizora to kimi no te" albo "Brilliant days", już nie pamiętam. : x
I w ogóle to spojrzałam teraz na to zdjęcie właśnie i... czemu Nóg już nie ma kolczyka? To mu tak strasznie pasowało. ;__;

Sou

O mamuniu! Sheila jak świetnie że się ze mną zgadzasz co do tego kolczyka! Kilka postów wcześniej pisałam że tego jednego nie mogę przeboleć...

Shima, mnie rozłożył motyw ze szczoteczką ^^ nie pierwszy raz widziałam tę akcję ale za każdym razem mnie to strasznie śmieszy..
I 'Shinkai'! tego jeszcze nie słyszałam na żywo *.* a już się doczekać nie mogem po tej próbce.
BTW czemu zawsze Nao dostaje po pupie?

EDIT: Znowu coś wyżebrałam ^^
[link widoczny dla zalogowanych]
to jest oczywiście 白蝶乱舞～The Last Scene～
jakość średnia ale moim zdaniem ta piosenka jest booooska! nawet nie brzmi tak jak oryginał... podoba mi się gitara w 2:37 i potem w 3:41 i nawet wiem kto to gra ^^, jestem tylko ciekawa kto do tego muzykę przerobił na taką cudną... porównując z White Butterfly to tamta wersja nie umywa się do Last Scene... noo i Yuu myślę że się wyrobił wokalnie z deka... brzmi tak dobrze wręcz aż dziw że to on śpiewa..Jakoś mam ciągle w głowie jego kawałki z 2005 roku i dziwnie mi słuchać teraz tych nowych xD
przyznam się bez bicia...w sumie nawet jakby super fałszował to i tak będzie mi mamił zmysły ten głos...pewne rzeczy po prostu się już nigdy nie zmienią ^-^